Pomagam mamie i tacie - temat dnia.
„Robot” – słuchanie opowiadania W. Widłaka, rozmowa na temat treści utworu, opisywanie wyglądu i cech rodziców metodą niedokończonych zdań.
„Robot” – zabawa plastyczna, wykonanie robota – pomocnika, łączenie różnych materiałów.
„Jestem pomocnikiem” – wypowiedzi dziecka na temat pomocy rodzicom w codziennych obowiązkach,
Jak pomagam swoim rodzicom w codziennych obowiązkach,
- jakie wykonuję czynności,
- komu pomagam.
Zadajemy pytania pomocnicze, np.
- Komu najczęściej pomagasz w pracach domowych?
- Co najbardziej lubisz robić?
- Jakich prac domowych nie lubisz ?
- Czy zgłaszasz się sam do pomocy ?
Zwracamy uwagę, aby dzieci wypowiadały się pełnymi zdaniami.
Posłuchajcie uważne opowiadania i zapamiętajcie czynności wykonywane przez bohaterów:
" Robot " - Wojciech Widłak
Dzień dobry, nazywam się Wesoły Ryjek. Dziś postanowiłem zrobić coś dla mamy.
- Mama pierze, rozwiesza pranie, prasuje, składa i chowa do szafy.
- Mama kupuje i gotuje.
- Mama zmywa.
- Mama czyta mi książki z obrazkami, a sobie – bez obrazków.
- Mama pisze coś na komputerze.
I robi jeszcze wiele, wiele innych rzeczy. Na jedną osobę to przecież za dużo.
Oczywiście tata jej pomaga, jak jest w domu, ale przeważnie go nie ma. Nawet ja mam mojego żółwia przytulankę, który zawsze jest ze mną i mi we wszystkim pomaga – kiedy rysuję, buduję albo jem. Najpierw pomyślałem, że może pożyczę mamie mojego żółwia, żeby jej trochę pomógł, ale to nie był dobry pomysł.
Ja też potrzebuję pomocy, więc żółwiowi byłoby trudno pomagać równocześnie mamie i mnie. Dlatego właśnie postanowiłem zrobić dla mamy specjalnego pomocnika.
- Robota. Widziałem takiego na filmie. Wystarczyło mu powiedzieć, co ma zrobić, a on odkurzał, zmywał, rozwieszał pranie, prasował i sam nie wiem co jeszcze. W dodatku cały czas się uśmiechał. Pracowaliśmy z moim żółwiem przytulanką cały dzień.
Robot wyszedł nam jeszcze piękniejszy niż na filmie. Miał głowę z dziurawej piłki, brzuch z kosza na śmieci, nogi z dwóch samochodzików, jedną rękę ze starej trzepaczki do piany, a drugą z kombinerek taty i mnóstwo przycisków z zakrętek i guzików – tak na wszelki wypadek.
Bałem się tylko, żeby nie zaczął działać, zanim go skończymy, ale on zachowywał się bardzo spokojnie. Kiedy był gotowy, zawieźliśmy go z moim żółwiem przytulanką do mamy.
– To będzie twój pomocnik, mamo – powiedziałem. Mama spojrzała na nas znad ciasta i foremek, bo właśnie robiła pierniczki.
– Nazywa się Robi – wyjaśniłem.
– Robi robi wszystko. Widziałem na filmie. No, Robi, pomóż mamie wykrawać pierniczki. Ale Robi ani drgnął. Nie chciał pozmywać, nakryć do stołu ani nawet powiesić taty płaszcza na wieszaku, kiedy tata wrócił. I całe szczęcie, że wrócił, bo już zaczynało mi się robić smutno. Dziś dowiedziałem się, że niedziałający robot też się może przydać.
Tata spojrzał na niego i powiedział, że skoro robot nie działa, to my powinniśmy zadziałać. Pomagaliśmy mamie aż do wieczora. I jutro też będziemy!
Wojciech Widłak
Po wysłuchaniu opowiadania zadajemy pytania:
- Jakie czynności wykonywała mama?
- Jaki pomysł miał Ryjek?
- Jak zakończyła się historia?
Następnie dzieci zastanawiają się, co mogą robić w domu, żeby pomóc mamie i tacie.
Prosimy dziecko o dokończenie zdań typu:
- Moja mama jest…,
-Mój tata często…,
- Moja mama lubi…,
Mój tata lubi jeść…
Pomoce: W. Widłak „Robot” [w:] W. Widłak „Wesoły Ryjek powraca”, Media Rodzina, Poznań 2012, s. 18–20
Dziecko wspólnie z rodzicem składa z nich robota według własnego pomysłu.
Na koniec proponuje, aby dziecko wybrało imię dla robota.
Uwaga! - Następnego dnia na zajęcia plastyczne będzie potrzebna masa solna, część niezabarwiona i część w kilku kolorach (np. czerwonym, niebieskim, żółtym, zielonym).
Do wykonania masy solnej potrzeba:
- szklanki mąki, szklanki soli,
- 125 ml wody.
Całość należy zagniatać w dużej misce aż do uzyskania jednolitej i gładkiej masy.
Następnie trzeba podzielić masę na kilka części, jedną z nich zostawić bezbarwną, a do pozostałych dodać trochę farby w wybranych kolorach i ponownie zagnieść.
Na koniec przykryć przezroczystą folią, żeby nie wyschła.
DODATKOWA ZABAWA MUZYCZNA:
Pomoce: tamburyn
- rozwijanie koncentracji uwagi,
- umiejętności napinania i rozluźniania mięśni.
Podczas zabawy ,gdy gramy na tamburynie miarowo, do marszu - dziecko napina mięśnie całego ciała i, odpowiednio się porusza, naśladują chodzące roboty.
Na dźwięk tremolo (szybkie potrząsanie tamburynem) dziecko zatrzymuje się - rozluźnia mięśnie i powoli kładzie się na podłodze („roboty” się zepsuły).
64-700 Czarnków
ul. Wroniecka 13