TEMAT DNIA : ,,LIS I LORNETKA''( PIĄTEK 24.04.2020)
Ćwiczenia poranne
1. Zabawa ruchowa rozwijająca szybką reakcję na sygnał - ,,Dzieci w lesie''.
Dziecko biega po pokoju w rytm bębenka. Na mocne uderzenie w bębenek, dziecko przykuca
( na niby za drzewem) 3x.
2. Ćwiczenia dużych grup mięśniowych - ,,Rzucamy szyszkami''
Dziecko na niby spaceruje po lesie, co pewien czas podnosi szyszkę i rzuca nią z dużym
zamachem jak najdalej.
3. Zabawa ruchowa z elementem czworakowania - ,,Przedzieramy się przez leśne zarośla''.
Dziecko porusza się na czworakach między wyobrażonymi zaroślami, co pewien czas
prostuje się i maszeruje do przodu.
4. Zabawa ruchowa rozwijająca wyczucie ciała i przestrzeni - ,,Toczymy zwalony pień''.
Dziecko dobiera się parami ( z rodzeństwem, rodzicami). Pierwsze dziecko jest przewróconym
przez burzę pniem drzewa- leży na podłodze, drugie delikatnie turla pień w różnych kierunkach,
z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Po chwili zmiana ról.
5. Ćwiczenia ramion i tułowia - ,,Piłujemy drzewo''.
Dzieci stoją w parach, twarzami do siebie. Podają sobie ręce i naprzemiennie przeciągają
je do przodu i do tyłu, z równoczesnym pochylaniem i odchylaniem tułowia – naśladują
piłowanie drzewa.
6. Ćwiczenie uspokajające - ,,Wracamy z lasu''.
Dzieci maszerują parami po obwodzie koła .
1. Słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej ,,Lis i lornetka''.
* Przypomnienie dziecku jak należy zachować się w lesie.
* Rodzic pyta:
-Dlaczego należy tak się zachowywać?
* Ćwiczenia oddechowe - ,,Las pachnie żywicą,,
- Dziecko stoi naprzeciw otwartego okna.
- Wykonuje długi wdech nosem, a następnie wydech powietrza ustami.
* Słuchanie opowiadania
Przedszkolaki bardzo lubią wycieczki. Odwiedziły już zoo, ogród botaniczny i Muzeum Lalek. Tym razem grupa Ady wybrała się do lasu na lekcję przyrody, bo nauka w terenie jest znacznie ciekawsza, niż zwykłe opowieści. Dzieci koniecznie chciały obejrzeć paśniki dla zwierząt. W świecie zwierząt nastąpiło wielkie poruszenie.
- Schowajcie się!- krzyknął płochliwy zając. - Idą tu małe człowieki!
- Nie mówi się człowieki, tylko ludzie – poprawiła go łania, spokojnie przeżuwając młode pędy drzew iglastych.
- Na pewno zaatakują kijkami nasze mrowiska! - pisnęły przerażone mrówki.
- Kiedyś wielki dwunożny człowiek podeptał nasze całe królestwo!
- Pobiegnę wywęszyć, jakie mają zamiary – oznajmił lis i ruszył przed siebie, wymachując puszystą
kitką.
- Boimy się hałasu – pisnęły zajączki, tuląc się do uszatej mamy.
- Tydzień temu ludzkie istoty zostawiły w lesie pełno śmieci: puszki, sreberka po czekoladzie i butelki! - krzyknął oburzony borsuk.
- Chyba nie wiedzą , że kiedy słońce rozgrzeje zbyt mocno szklaną butelkę, to może wywołać pożar lasu!
- To straszne! - oburzyła się wiewiórka.- Zaraz przygotuję pociski z orzechami i będę nimi
rzucać. Pac, pac!
W tej samej chwili zza drzew wyłonił się jeleń i dostojnym krokiem zbliżył się do paśnika.
- Witam państwa- przywitał się. -Słyszałem, że boicie się ludzi. Powiem wam, że bać się
należy myśliwych, którzy mają strzelby, ale nie ludzkich dzieci, bo one maja dobre serca.
- Tiuu, tiuu My znamy te maluchy! - odezwały się ptaki.- Zimą sypią dla nas ziarenka i szykują słoninkę w karmnikach, żebyśmy nie zamarzły z głodu.
Nadbiegł zziajany lis i , łapiąc oddech, wysapał:
- Kochani, nie ma się czego bać! Te człowieki to bardzo miłe stworzenia.
- Nie mówi się człowieki, tylko ludzie -po raz drugi odezwała się łania.
- No dobrze, ludzie. Duże stworzenie w spódnicy mówiło do nich ,, moje kochane przedszkolaki;
czy jakoś tak...Urządzili sobie piknik na polanie, a potem posprzątali wszystkie śmieci.
Na trawie nie został ani jeden papierek po kanapkach, ciasteczkach i cukierkach. Wszystkie butelki
po sokach i pudełeczka po jogurtach wyrzuciły na parkingu do wielkiego kosza na śmieci.
- A nie krzyczały? - szepnęły wciąż wystraszone zajączki.
- Ależ skąd! One dobrze wiedziały, ze w lesie trzeba być cicho, żeby nas nie płoszyć.
- O! To znaczy, że szanują nas i las – powiedziała do rymu pani zającowa.
- Szanować las najwyższy czas! - odpowiedziały chórem zwierzęta.
Tego dnia dzieci wróciły z wycieczki bardzo zadowolone. Nauczycielka pochwaliła wszystkie dzieci za to, że w lesie zachowywały się tak, jak należy : nie hałasujemy, nie niszczymy mrowisk i norek, nie zrywamy żadnych roślin bez zgody pani i pięknie posprzątały po zakończonym pikniku.
- A może narysujecie to, co najbardziej zapamiętaliście z dzisiejszej wycieczki? Zrobimy wystawę o lesie.
- Tak! Chcemy!
- Ja namaluję wiewiórkę – ucieszyła się Zuzia.
- I ptaszki.
- A ja narysuję mech – postanowił Jacek.
Pani rozdała dzieciom kartki, kredki i farby. Sama też postanowiła coś namalować. Powstały prawdziwe dzieła sztuki: drzewa iglaste oświetlone słońcem, wiewiórka, ślady kopytek, zielona polana i ptaszki na gałązkach. Jacek namalował czarną plamę i oznajmił wszystkim ,że to jest nora niedźwiedzia. Ada narysowała lisa trzymającego w łapkach jakiś dziwny przedmiot.
- Co to jest? - zapytała Kasia.
- To jest lis – odpowiedziała Ada, chociaż uznała, ze bardziej przypomina psa niż lisa.
- A co on trzyma?
- Lornetkę – odpowiedziała Ada.
- Lornetkę? Przecież lisy nie używają lornetek- stwierdzi Piotrek. - Nie widziałam tam żadnego lisa.
- Naprawdę?
- Naprawdę. Ciągle nas obserwował, a zza drzewa wystawała jego ruda kita.
- To dlaczego nam nie powiedziałaś?
- Nie chciałam go spłoszyć. Widocznie sprawdzał, czy umiemy się dobrze zachować w lesie.
- Pewnie, że umiemy! - stwierdził Piotrek.
Nauczycielka zebrała wszystkie obrazki i przyczepiła je do specjalnej tablicy.
- Jaki tytuł nadamy naszej wystawie? - zapytała dzieci.
Było wiele propozycji, ale najbardziej spodobał się wszystkim pomysł Ady: ,,Czas szanować las''. Jednak największe zdziwienie wywołał rysunek nauczycielki.
- Dlaczego pani powiesiła pustą kartkę? - zdziwiły się dzieci.
- Ona nie jest pusta – uśmiechnęła się tajemniczo pani.
- Przecież pani nic nie narysowała…
- Narysowałam w wyobraźni. Mój rysunek przedstawia leśną ciszę.
Oj, nasza pani zawsze nas czymś zaskoczy!
* Rozmowa na temat opowiadania.
Jak zwierzęta przyjęły obecność dzieci w lesie?
- Dlaczego zwierzęta bały się dzieci?
- Co powiedziały o dzieciach zwierzęta, które je obserwowały: jeleń, ptaki, lis?
- Co zrobiły dzieci po powrocie do przedszkola?
- Kogo narysowała Ada? Dlaczego?
- Co narysowała pani? Co przedstawiał jej rysunek?
* Zabawa w ,, Echo leśne ,,
* Rodzic wyklaskuje lub wydeptuje dowolne rytmy, a dziecko powtarza je jak echo.
* Rozmowa na temat zależności występujących w świecie przyrody.
- Kto jest ważniejszy w przyrodzie: rośliny czy zwierzęta?
- Czy zwierzęta mogłyby żyć, gdyby nie było roślin?
* Nauka krótkiej rymowanki.
( bębenek)
- Po nauczeniu się rymowanki dziecko wypowiada ją rytmicznie w rytmie wystukanym przez
rodzica na bębenku.
Lasy to płuca ziemi i o nie dbamy.
Nie niszczymy ich, nie śmiecimy w nich.
Tylko w ciszy patrzymy i głęboko ...oddychamy.
* Zrobienie wystawy związanej z lasem.
- Rysowanie przez dziecko tego, co kojarzy się z lasem.
- Po wykonaniu pracy i omówieniu , rodzic umieszcza pracę w odpowiednim miejscu.
2. Zestaw ćwiczeń gimnastycznych.
( gazety, tamburyn, gwizdek)
I. Część wstępna.
* Czynności organizacyjno – porządkowe.
- Dziecko porusza się w dowolny sposób, ostrożnie , między rozłożonymi gazetami.
Na polecenia rodzica, zatrzymuje się i dziecko podnosi gazetę.
* Zabawa ożywiająca.
- Dziecko biega z potrząsaniem gazetą, trzymając oburącz w górze.
Na mocne uderzenie w tamburyn i zapowiedź: Burza , zatrzymuje się i – przyjmuje dowolną
pozycję- chroni się przed zmoknięciem, wykorzystując gazetę.
II. Część główna.
* Dziecko stoi w rozkroku, trzymając oburącz złożoną gazetę- w siadzie w przód wymachując
gazetą w tył i w przód. Po kilku ruchach prostuje się i potrząsa gazetą w górze.
* Wykonuje klęk podparty, dłonie ma na gazecie, skierowane palcami do wewnątrz- przy zgiętych w łokciach rękach opada tułowiem w przód, dotyka gazety brodą i powraca do pozycji wyjściowej.
* W leżeniu przodem – unosi gazetę trzymaną za końce oburącz ( ręce zgięte w łokciach,
skierowane w bok), dmucha na gazetę i wprowadza ją w ruch.
* Kładzie gazetę na podłodze, zwija ją po przekątnej w rulonik i przeskakuje przez nie bokiem z
jednej strony na drugą, od jednego końca do drugiego.
* W staniu, ruloniki trzyma za końce, z przodu – przekłada nogę przez rulonik, wytrzymuje w
staniu jednonóż, wykonuje dowolne ruchy uniesioną nogą, a następnie tą samą drogą przejście do
pozycji wyjściowej( ćwiczenie należy wykonać prawą i lewą nogą, na zmianę).
* Ugniata gazetę tak, aby powstały kulki( piłki)- rzuca kulkami i chwyta je w miejscu, w chodzie,
w biegu: rzuca i chwyta, wykonując dodatkowe zadania, np.: przed chwytem wykonuje
klaśnięcie, dotyka ręką podłogi, robi rękami młynek, wykonuje obrót itp.
* W leżeniu przodem -przetacza kulki z ręki do reki, podrzuca kulki oburącz, jednorącz.
* Maszeruje z kulką na głowie.
III. Część końcowa.
* Ćwiczenie korekcyjne i uspokajające.
- Dziecko maszeruje we wspięciu na palcach, z kulką na głowie, i przechodzi do siadu skrzyżnego.
* W siadzie skrzyżnym – wykonuje skręty głową w prawo, w tył i w lewo, w tył.
*W siadzie podpartym, kolana ma rozchylone, kulki położone między stopami – podrzuca kulki
stopami, chwytając rękami.
* W marszu, kulki trzyma w dłoni ( prawej, lewej)- ćwiczenie oddechowe- wykonuje wdech
nosem i próbuje zdmuchiwać kulki z dłoni.
* Czynności porządkowe : odkłada kulki na wyznaczone miejsce.
64-700 Czarnków
ul. Wroniecka 13