Temat dnia: „Piłka nożna”
− rozwijanie mowy,
− rozwijanie sprawności fizycznej.
1.Zabawa Pajacyk (według Małgorzaty Markowskiej).
Rodzic wypowiada słowa rymowanki, a dziecko wykonuje zadania ruchowe.
Dzieci:
Jestem skoczny pajacyk. - wykonuje trzy podskoki, dotyka rękami tułowia,
Mam czerwony kubraczek. - wyciąga ramiona w bok,
Dwa rękawy szerokie. - skacze jak pajacyki.
Popatrz, jak ładnie skaczę.
2. Rozmowa na temat gry w piłkę nożną.
https://www.youtube.com/watch?v=00NeS9YTvqY&ab_channel=Uczsi%C4%99zDino%7Cbajkaedukacyjnadladzieci - Film
edukacyjny pt.”Zasady gry w piłkę – ucz się z Dino dinozaurem”
Dodatkowe pytania, które można zadać dziecku:
− Co to są: gol, karny?
− Ilu zawodników jest w każdej drużynie?
− Czy znasz nazwę jakiegoś polskiego zespołu piłkarskiego (jakichś zespołów piłkarskich)?
− Jak nazywamy osoby, które siedzą na ławkach (trybunach) i oglądają mecz?
− Czy byłes kiedyś na meczu?
3. Kochane dzieci wysłuchajcie opowiadanie Grzegorza Kasdepke „Słupek”
i odpowiedzcie na pytania.
Gdy mój syn Kacper chodził jeszcze do przedszkola, często grywaliśmy w piłkę; on stał na
bramce, ja strzelałem gola za golem – i bardzo byłem z siebie dumny. Wszystko się zmieniło,
gdy Kacper poszedł do szkoły. Owszem, proponował mi czasami wspólną grę, ale coraz
rzadziej ruszałem do ataku. Najczęściej sugerowano mi, że powinienem zająć pozycję na
prawej pomocy albo na lewej obronie, a później okazało się, że muszę zostać bramkarzem, bo
żaden z kolegów Kacpra nie ma na to ochoty.
– Ja też nie mam na to ochoty – broniłem się. – Dlaczego nie mogę grać w ataku?
– Bo za bardzo sapiesz – powiedział bezlitośnie Kacper.
– I jest pan trochę za wolny – dodał delikatnie jego kolega Kornel.
Cóż, z faktami nie da się dyskutować – chcąc nie chcąc, zająłem pozycję w bramce. Z czasem
jednak i roli bramkarza mnie pozbawiono; Kacper i jego kumple z powodzeniem radzili sobie
na boisku beze mnie – pozostało więc udawać, że na grę wcale nie mam ochoty. Choć miałem.
– Zagrasz z nami? – któregoś dnia niepodziewanie zapytał mnie Kacper.
– Ja z wami? – aż podskoczyłem na fotelu. – Czemu nie? I radośnie wyruszyłem na boisko.
Radosny nastrój prysł, gdy okazało się, że mam być lewym słupkiem. Bo podobno jestem
odpowiedniego wzrostu – a chłopaki miały dość kłótni o to, czy piłkę strzelono w bramkę, czy
też trochę za wysoko.
– A jeżeli się ruszę? – warknąłem.
– Nie możesz – wytłumaczył mi z powagą Kacper. – Ale spokojnie, to tylko dwa razy po
czterdzieści pięć minut.
Wytrwałem w bezruchu kwadrans, wytrwałem drugi, ale w trzydziestej pierwszej minucie nie
wytrzymałem i podałem piłkę prawemu słupkowi. Czyli tacie Kornela.
– Do przodu! – wrzasnął prawy słupek, wykopując futbolówkę w stronę chorągiewki na
prawym końcu boiska.
Chorągiewkę odgrywała mama Łukasza. Efektownie wyminęła osłupiałych piłkarzy,
przerzuciła piłkę nad moją głową i pognała w stronę bramki przeciwnika. Na ten widok
bramka, w postaci mamy Aleksa i taty Bartka, rozpierzchła się na boki – i prawdę mówiąc, nie
bardzo było wiadomo, gdzie strzelać.
Kacper nie był ze mnie zadowolony. Pozostałe chłopaki też.
– Chyba trzeba będzie ich wykopać – mruknął Kornel.
– No, no, żadnego wykopywania! – zaprotestował tata Kornela. – Co najwyżej możecie nam
dokopać. W piłkę. I umówiliśmy się na mecz. Rodzice kontra dzieciaki. Jestem pewny
zwycięstwa, bo tym razem będę piłką!
− Na czym polegała gra w piłkę nożną Kacpra i jego taty, kiedy chłopiec chodził jeszcze do
przedszkola?
- Jak było później?
− Co się stało, gdy tata-słupek się zbuntował?
− Jak skończyła się ta historia?
4. Prace plastyczne - szablony piłek w załączniku nr 1
Piłkę można wykleić plasteliną lub kulkami z bibuły. Dziecko może użyć tradycyjnych
biało - czarnych kolorów lub zaprojektować nowy wzór kolorystyczny.
Do projektowania można użyć wszelkich narzędzi plastycznych poprzez kredki, pisaki,
farby czy plastelinę.
5. Zabawy ruchowe
Rodzic wyjaśnia dziecku, że roślinom potrzebne jest do życia nie tylko czyste powietrze,
ale również czysta woda. Roślina bez wody więdnie i ginie. Dziecko naśladuje wygląd
zwiędłej rośliny – układa swoje ciało w różnych pozycjach. Później zaczyna biegać.
Nahasło: Brak wody, zatrzymuje się, kurczy, zgina, zwija, upada na ziemię, naśladując
roślinę, która nie ma siły stać w pionie bez wody. Na hasło: Woda – podnosi się i
ponownie biega.
Rodzic wyjaśnia, że jest taka dyscyplina sportowa, która nazywa się rzut kulą. Kula jest
metalowa, ciężka, a sportowiec musi być silny.
Następnie Rodzic demonstruje rzut kulą, ale rolę kuli przejmuje piłka średniej wielkości.
Później dziecko próbuje swoich sił w tej dyscyplinie. Każdy rzut jest nagradzany brawami.
6. Kochane Miśki obejrzyjcie sobie film edukacyjny pt. „Zabawny ogórek gra w
piłkę nożną i uczy kolorów”
https://www.youtube.com/watch?v=Th6ng0dfG7o&ab_channel=CzyWieszJak
64-700 Czarnków
ul. Wroniecka 13